29.9.17

MOJE KOLEJNE NOWOŚCI OD MARKI NABLA - RECENZJA I SWATCHE

W dzisiejszym wpisie przychodzę do Was z moimi nowościami od Nabla Cosmetics. Poniżej znajdzicie produkty, które na dobre zagościły w moim kufrze. Szukacie pięknych, połyskujących cieni? Jeśli odpowiedź brzmi tak, to ten wpis zapewne przypadnie Wam do gustu.

OCZY 

kolory cieni od lewej: freestyler, mystic, eresia, new heaven, virgin island, lotus

Z wcześniejszych postów na pewno wiecie, że uwielbiam cienie do powiek tej marki. Mają rewelacyjną pigmentację oraz świetnie się rozcierają. Nabla posiada w swojej ofercie wiele połyskujących wariantów od których jestem uzależniona np. Water Dream. Teraz moja kolekcja bogatsza jest o kilka nowych kolorów. Dajcie znać, które podobają Wam się najbardziej i koniecznie zwróćcie uwagę na przepiękne, metaliczne eyelinery.


kolory od lewej: on the road, alchemy, blue velvet, millennium 

Uzupełniłam także zapasy produktów do brwi. Moimi ulubionymi są automatyczne kredki oraz pomady. Najbardziej uniwersalne kolory to: Venus, Mercury i Neptune.

kolory od lewej: sensuelle, grenadine, lazy days, babylon


KRÓL WŚRÓD MATOWYCH POMADEK


kolory od lewej: antimatter, fetish mauve 

Metaliczne pomadki są bardzo modne w tym sezonie, co prawda nie przepadam za nimi na ustach, ale na powiekach jak najbardziej! Pięknie wyglądają jako dodatek do czarnej kreski. Dodatkowo zaopatrzyłam się w najnowszy, klasyczny kolor marki- Fetish Mauve. Poniżej możecie zobaczyć także klasyczne warianty w formie kremowej.

kolory od lewej: reverse, boheme, goa, perfect day, vertigo

Formuła matowych pomadek Nabli jest dla mnie bezkonkurencyjna. Pięknie wygląda na ustach, bardzo dobrze kryje i w ciągu dnia ładnie się zjada. W tym wpisie znajdziecie więcej kolorów.



PRODUKTY DO MAKIJAŻU TWARZY- RÓŻE, BRONZERY


produkty od lewej: shade & glow monoi, shade & glow obsexed, shade & glow habana, blossom blush regal mauve, blossom blush happytude, under eye concealer 1.0 


Pudry do konturowania, róże, rozświetacze mają świetną formułę oraz trwałość, dlatego skusiłam się na kilka nowych kolorów oraz bronzer z najnowszej kolekcji shade & glow monoi. Niestety okazał się połyskujący, dlatego wolę stosować go jako cień, bądź do podkreślenia i dodania blasku opaleniźnie.

Zamówiłam także korektor pod oczy, jednak wybrałam zły odcień. Okazał się zbyt brzoskwiniowy do samodzielnego stosowania, dlatego aplikuję go w gorsze dni np. po nieprzespanej nocy, jako produkt do color correcting. Odrobinę produktu wklepuję palcem, a później aplikuję korektor o właściwym odcieniu.


Dajcie znać, czy w Waszych zbiorach znajdują się produkty tej marki i jak Wam się sprawdzają. Kosmetyki Nabla znajdziecie w drogeriach internetowych m.in. w Minti Shop.

Udostępnij

6 komentarzy

Moje lekcje makijażu

Moje lekcje makijażu

Zapisz się na kurs wideo online