PRZECHOWYWANIE KOSMETYKÓW ORAZ KILKA NOWOŚCI

Transparentny organizer na kosmetyki- SAMMYdress do kupienia tutaj | Pędzle różowe złoto Zoeva- do kupienia tutaj 

Transparentne, kosmetyczne organizery od dawna chodziły mi po głowie. Udało mi się zakupić kilka mniejszych wersji podczas promocji  w Biedronce, co prawda dobrze się spisują, jednak szukałam czegoś znacznie większego i najlepiej z szufladkami, aby zmniejszyć kurzenie się przechowywanych produktów.

Wazon- F&F 

Większość kosmetyków trzymam w toaletce oraz komodzie z Ikei(dokładni tej), jednak brakowało mi czegoś na produkty do przetestowania oraz te, których używam często. Idealnym okazał się organizer z SAMMYdress. Jestem z niego bardzo zadowolona. 

Zegarek- Daniel Wellington do kupienia tutaj. Przypominam Wam również o zniżce -15 na cały asortyment Daniel Wellington(klik). Wystarczy wpisać kod: patrycja-tyszka przy składaniu zamówienia. Ważny jest do 15.05.2016.  

Przygotowałam dla Was również recenzje kilku produktów, które udało mi się ostatnio przetestować. Zacznę od długotrwałego podkładu Excat Fit™marki Artistry. Posiadam odcień z pięknym, żółtawym pigmentem L2W1. Podkład faktycznie długo utrzymuje się na skórze oraz łatwo można budować nim krycie. Nie tworzy efektu maski oraz zdrowo wygląda na skórze. To już drugi fluid tej marki, który przypadł mi do gustu. 

Jestem ogromną fanką klasycznego oraz różowego złota. Uwielbiam opakowania kosmetyków, które wykorzystują tę kolorystykę. Trzeba przyznać, że produkty prezentują się wtedy elegancko oraz bardziej ekskluzywnie. Paleta cieni Artistry Signature Color™ skradła moje serce. Posiadam wersję Pink Chocolate, która zawiera połyskujące klasyczne brązy oraz odcienie delikatnego różu. Cienie są świetnej jakości. Dobrze się rozcierają oraz utrzymają na skórze. Jaśniejszy, błyszczący brąz z tej palety stał się moim ulubionym. 

Bardzo lubię połyskujące róże do policzków. Nyx Illuminator w odcieniu Chaotic rewelacyjnie się mieni oraz nadaje skórze zdrowego blasku.

Dobry, transparentny puder sypki i w niskiej cenie? To zdecydowanie Catrice Nude Illusion Loose Powder. Jest bardzo drobno zmielony. Skóra po użyciu jest zmatowiona i jedwabiście gładka. Mam wrażenie, że po zastosowaniu widoczność porów zmniejsza się. Jedynym minusem jest to, że zaraz po użyciu delikatnie rozjaśnia kolor podkładu.  

Ostatnie dwie rzeczy to tusz do rzęs Mary Kay Lash Intensity™ oraz błyszczyk Nyx Glam Lip Gloss Aqua Luxe™, odcień Stone Foxy GLG14. Do pierwszego produktu byłam negatywnie nastawiona. Szczoteczka w porównaniu do innych wydawała mi się ogromna, jednak po pierwszym użyciu tuszu  od razu zmieniłam zdanie. Dzięki niemu bardzo szybko możemy uzyskać mocne podkreślenie rzęs, a aplikacja jest całkiem przyjemna. Wcześniej nie przepadałam za błyszczykami do ust, jednak w połączeniu ze szminką nude prezentują się świetnie. Szczególnie odcień z Nyx'a, o którym wcześniej wspomniałam. Ma piękne, złote drobinki, które odbijają światło oraz pozostawia delikatne brązowe zabarwienie. 

Na dzisiaj to już wszystko. Mam nadzieję, że post przypadnie Wam do gustu. Koniecznie dajcie znać,   co ostatnio skradło Wasze serce w przypadku produktów kosmetycznych.