Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :)
Ps. może znacie jakieś fajne sposoby na spinanie tej niesfornej grzywki podczas zapuszczania? Z miła chęcią 'posłucham' Waszych rad.
15.12.10
Nieprzewidziane ....
Oj tak tak... sierotka ze mnie... Dzisiejszego posta chciałam stworzyć typowo outfit'owego ;) jednak nie przewidziałam, że padną mi baterie w aparacie, no, ale w najbliższym czasie to naprawię;). Tymczasem zamieszczam to co udało mi się wykonać... Możecie zobaczyć mnie bliżej bez grzywki, ach teraz dopiero zaczyna się walka z nią- przypinanie żeby pozostała grzecznie na swoim miejscu itp, no, ale mam nadzieje , że warto, już po ok 5 latach przebywania z nią mam jej dość:).
Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :)
Ps. może znacie jakieś fajne sposoby na spinanie tej niesfornej grzywki podczas zapuszczania? Z miła chęcią 'posłucham' Waszych rad.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :)
Ps. może znacie jakieś fajne sposoby na spinanie tej niesfornej grzywki podczas zapuszczania? Z miła chęcią 'posłucham' Waszych rad.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hej ślicznotko!!!ja też miałam jakiś czas temu grzywę,w czasie zapuszczania skręcałam ją palcami na bok i było git:)do tego jakieś fajne spinki oczywiście:)
OdpowiedzUsuńno właśnie ja też ją skręcam troszkę lakieru i jakoś się trzyma ;)). Bardzo lubię ten sposób- efektowny i szybki :) i jak Marionko się teraz czujesz bez grzywki ?
OdpowiedzUsuńhejka ;) specjalnie dla Ciebie dzień po dniu nowy post :D
OdpowiedzUsuńco do grzywki to niestety nie pomogę , sama zrezygnowałam z zapuszczania bo nie wiedziałam już co z nią zrobic :P
buzka :*
AgataP- oo bardzo mi miło ;)) Teraz dopiero poczułam się wyróżniona, oby tak dalej ;))!
OdpowiedzUsuńKochana, jesteś zajwiskowo piękna, zarówno z grzwką, jak i bez niej wyglądasz rewelacyjnie, masz ten komfort, że możesz zmieniać fryzurkę do woli, a zawsze będziesz wzbudzała zachwyt.
OdpowiedzUsuń